wypas terenówki :D

antonius

ahhh.... opisujcie wrazenia. mi podobaly sie piesze trasy i wieczorne iuomprezy Laughing

aT!S

podzielam opinie przedmówcy, wypassss Very Happy

Psikuta

a ja odniose sie bardzej krytycznie do imprezy...ogolnie bylo wporzadku tylko,ze...trasy byly zbyt gorace przerwy za krotkie a prowadzacy zapierdalal tak ze nie mozna bylo go doscignac...a zreszta...niektorym puscily nerwy!!! idea calej tej imprezki jest git tylko,ze za dlugo w terenie i za malo imprez w tej wiosce... najlepsze byly wieczory-integracja na maxa!!! ....A TERAZ SLOWA KRYTYKI: NADAJEMY SIE piiiiiiiii NA GEOLOGóW TO MOJE ZDANIE!!! A JEDNO PIERDOLONE SłOWO NIE POWINNNO OD RAZU KOGOś DYZKWALIFIKOWAć BO PO TO POJECHALIśMY TAM żEBY SIę UCZYć A NIE BYć GNOJENI STWIERDZENIAMI ...NIE NO NIE lub NO CHYBA ZARTUJESZ lub TY TO W OGóLE SIę JUż NIC NIE ODZYWAJ lub LEPIEJ DAJ SPOKóJ, GłUPOTA JAK CHOLERA... MIMO WSZYSTKO LEPIEJ CHYBA KOMUS POWIEDZIEC NIE, A NIE WYRAZAC SWOICH NEGATYWNYCH UCZUC...BO SIE KURWKA STARALISMY MOCNO, A TO BYL NASZ PIERWSZY RAZ ZRESZTA I PO CO TAK DZIAłAć TO NIE BYłO HUMANITARNE!!! DZIEKUJE ...I JUZ MAM TO W DUPIE!!!

Blinker

masz racje. Po to tam jechaliśmy żeby się nauczyć, a nie pokazać co umiemy, jacy jesteśmy kozacy itd...wiadomo, że dużo nam wszystkim brakuje do panów doktorków i coś co dla nich jest oczywiste dla nas może być całkowitą zagadką. Wyśmiewanie naszych błędów bardzo deprymowało i po każdym takim momencie się odechciewało odzywać wogóle. Zamiast wytłumaczyć jaki błąd robimy i nauczyć to ci jechali z nami jak z gównem... Reszta wyjazdu zajebista, pozbieraliśmy kamienie, wiele się nauczyliśmy, pooglądaliśmy góry, pointegrowaliśmy się itd itp, oby więcej, tylko ja prosze innych prowadzących...

antonius

nasz prowadzacy byl full wypas Very Happy

az szkoda nam bylo sie przed nim osmieszac wiec nie mowilismy zbyt wiele Razz

trasy za krotkie! tempo za słabe! przerwy zbyt długie! O!

Euzebia

WTF ?? o czym Ty mówisz przecież w naszej grupie akurat prowadzący był super opanowanym człowiekiem!! Jesetem zdania że nie ma żadnych podstaw abyś twierdził że "jechali z nami jak z gównem... " owszem gówno, ale prawda. Sweetaśnie bejbasnie było jestem baaaardzo zadowolona, a cały wyjazd nadał nowego znaczenia kierunkowi na którym się znalazłam Smile

Gurth

popieram ewe w 100%, chlop z mazur spoko gosciu. dowalil troche dzis tym kolokwium ale to moze tak mi sie zdaje bo nie mialem dzis glowy do myslenia;P tak ogolnie wrazenia extra nie moge sie doczekac lata:D

Blinker

fakt, że Kurowski ostrzej komentował, ale Mazur swoje też dodawał

wiedzma

ze szczepańskim było zajebiście:]

Euzebia

taaaa "no ekipa" "well" w sumie bardziej kontaktowy wydaje mi się że nasze 3 grupy nie mają na co narzekać Smile

ja chce w góry ;-(

MYLONIT

nie wiem jak było z innymi prowadzącymi ale wydaje mi się ze marudzicie gorzej niż cały dom spokojnej starości!!!. Terenówki były po to żeby nauczyć się czegoś nowego na podstawie już zdobytej wiedzy, i przekonać się o tym że próbki z szuflandii to nie to samo co naturalne odsłonicie. Zresztą wszyscy od kilku ładnych miesięcy uczymy się geologii więc prowadzący mieli prawo czegoś wymagać, osobna sprawa jest to jak wymagali od nas tej geologicznej wiedzy. czy mówili nam tak jak to ujął psikuta "OGóLE SIę JUż NIC NIE ODZYWAJ lub LEPIEJ DAJ SPOKóJ, GłUPOTA JAK CHOLERA..." zniechęcając do dalszego wysiłku umysłowego czy mobilizowali słowami " niech pan jeszcze to przemyli i spróbuje jeszcze raz, to jeszcze nie to, ale jest pan na dobrym tropie" Więc dużo tez zależało od sposobu "wyciskania wiedzy" jaki stosowali nasi ćwiczeniowy. Ogólnie terenówki super udane, w dobrym towarzystwie, i z wieczornymi imprezami. Czekam na następne !!! obym doczekał !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bronek

szczepanski (gacek) był zajebisty. trasy byly zajebiste (oprocz drugiego dnia w sloncu przez prosty asfalt:|) . ja bym chetnie spedzil tak caly rok nauki a nie w klicie 225 ogladajac szuflady. pozdro.

jatobiere

misiu nie pierdol...

Psikuta

jestem wolny i bede pierdolil Very Happy

a po to jest to zeby sie wypowiedziec a nie komentowac czyjes wypowiedzi Very Happy

no wlasnie takze wlasnie tak jatobiere...utworz czesc na forum glupie komentarze i wlasnie tam to zapisz Razz

wiem to byl komentarz ...ale nie chce mi sie nic zakladac

Olla

a mi sie tam podobały terenówki ( no nie licząc jednego kleszcza i bólu ramion ) , babeczka spoko, tlumaczyla jak ktos nadal nie umial kompasu i ogolnie git widoczki z wesołą grupą Very Happy

takze jesli chodzi o mnie nie narzekam

Kolekcjoner

Vader

Vader tez nie narzeka bo mial kwasowe pole do popisu Laughing

i nie tylko waz mnie uje..ał ale bylo fajnie czasem jednak pokrzywy przy krotkich spodenkach dawaly o sobie znac ale git nawet jeszcze kwasu mi zostalo Razz

a jesli o vodke chodzi to ci co byli znaja sprawe (zajebioza) Wink

no i ten wypasony mee ee ga budinaz którego nawet Tere...ka nie widziała Razz

NASA

Podobało mi się jak na pierwszy raz nie licząc zabójczej temperatury (wtorek Confused

), dwóch kleszczy i... ryzykowania życia przy każdym odsłonięciu Wink

. Poza tym kupa śmiechu na każdym metrze, wyrozumiała pani magister (doktor ?), spoko skład, widoki (Karkonosze), walka o prysznic, no i wieńczenie dnia piwkiem.